poniedziałek, 19 października 2015

Dni moich simów...

Witam na moim blogu!
Wróćmy do dni moich Simów. Jak wspominałam będzie to taka mała seria.

Dzień 3

Emma wstała o 3 i zrobiła śniadanie.
Każdy wstał, Henryk wyskoczył z kołyski odrobił lekcję, zajął się sobą i rozwijał umiejętności umysłowe. Inni domownicy również się sobą zajęła, a następnie oglądali telewizji, Alexander ulepszał  rakietę, a Emma zajęła się pisaniem książek. Grażyna, Fabian i Franek poszli do szkoły.
Reszta wykonywała codzienne obowiązki. Każdy ze szkoły wrócił z szóstką. Chłopców postarzyłam i wyprowadziłam. Grażyną i resztą zajęłam się. Poszli spać.


Dzień 4
 Grażyna wstała i zrobiłam jej  urodziny. Każdym się zajęłam. Późnej dzieci rozwijały umiejętności, a dorośli polecieli w kosmos. Jeden po drugim.  Następnie urządziłam uroczysty obiad. Zaprosiłam wszystkie dzieci, które się wprowadziły. Cała duża rodzina bawiła się dobrze i jadła jedzenie zrobione przez żywieniowca. Impreza osiągnęła złoty medal.
Resztę dnia spędziłam na opiekowaniu się ich potrzebami.


I zapomniałam wam powiedzieć, że o 6 rano w simsach 4 dnia urodziła się Iga.

                                      /Simsomaniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz